Uszkodzenie auta w leasingu
Częściowe lub całkowite uszkodzenie pojazdu może przydarzyć się nawet najlepszemu kierowcy z wieloletnim stażem. W takich sytuacjach zazwyczaj naprawa szkody następuje z odpowiedniej polisy ubezpieczeniowej opłacanej przez właściciela pojazdu lub sprawcę zdarzenia. Sytuacja może okazać się bardziej skomplikowana, jeśli z różnych przyczyn przytrafi nam się awaria samochodu w leasingu. Co zrobić w takim sytuacji, kto ponosi odpowiedzialność i czy powstała szkoda wpływa w jakiś sposób na warunki umowy?
Leasing samochodów coraz popularniejszy
Leasing to wygodna i nieobciążająca zdolności kredytowej forma finansowania pojazdów, bez konieczności przeznaczania wysokiej kwoty na ich zakup. W zamian za równą, miesięczną ratę, leasingobiorca otrzymuje prawo do rozporządzania pojazdem na warunkach określonych w umowie. Należy jednak pamiętać o tym, że aż do momentu zapłaty ostatniej raty i zwrotu lub wykupu leasingowego auta, jego faktycznym właścicielem pozostaje bank lub inna instytucja, udzielająca leasingu. To z kolei rodzi określone konsekwencje prawne – również w przypadku, gdy dojdzie do uszkodzenia samochodu w leasingu.
Uszkodzenie auta w leasingu a odpowiedzialność za szkody
Przed podpisaniem umowy warto wziąć pod uwagę, że nawet jeśli nie jesteśmy faktycznymi właścicielami samochodu, każde uszkodzenie auta w leasingu będzie powodować naszą odpowiedzialność względem leasingodawcy. Bez względu na to, czy dojdzie do całkowitego, czy częściowego zniszczenia, a może do kradzieży, podmiot udzielający finansowania ma prawo domagać się usunięcia skutków powstałej szkody, o ile sam nie ponosi za nią odpowiedzialności (np. poprzez ewentualne zatajenie wad konstrukcyjnych pojazdu).
Kosztami naprawy pojazdu uszkodzonego na skutek wypadku lub kolizji obciążony zostanie więc korzystający z samochodu na mocy umowy. Nie dotyczy to jednak usterek, będących konsekwencją naturalnego użytkowania lub powstałych z winy leasingodawcy. Jeśli awaria samochodu w leasingu nastąpi z przyczyn innych niż wymienione, leasingobiorca zobowiązany jest usunąć szkody na własny koszt. To na niego bowiem, z chwilą zawarcia umowy przechodzą uprawnienia z tytułu wad rzeczy.
Szkoda całkowita leasingowanego pojazdu
Całkowite uszkodzenie auta w leasingu, podobnie jak jego utrata np. na skutek kradzieży, powoduje automatyczne wygaśnięcie umowy, ze względu na brak przedmiotu leasingu. Po jej rozwiązaniu podmiot udzielający finansowania ma prawo domagać się od użytkującego natychmiastowej zapłaty wszystkich niezapłaconych do końca umowy rat. Oczywiście należność zostaje pomniejszona o kwotę odszkodowania uzyskaną z polisy AC lub OC sprawcy wypadku. Może dojść również do sytuacji odwrotnej, w której wysokość odszkodowania przewyższy kwotę roszczeń leasingodawcy. W przypadku powstania nadwyżki jest ona zwracana użytkownikowi.
Co zrobić, jeśli odszkodowanie z OC lub AC nie wystarczy?
Pokrycie całości roszczeń za uszkodzenie samochodu w leasingu z OC czy AC może okazać się niemożliwe, jeśli straty będą wysokie. W takiej sytuacji warto pomyśleć o dodatkowej polisie GAP (Guaranteed Asset Protection). Ubezpieczenie straty finansowej w wariancie GAP w połączeniu z Autocasco zapewnia zwrot pełnej wartości pojazdu w przypadku jego całkowitej szkody lub kradzieży, dzięki czemu leasingobiorca nie musi spłacać zobowiązania ze środków własnych.